[PLTOP] Polscy czołgiści na misji

PONOWNIE musiałem zostać zabrany do kabiny 9/10 lorttis z uniwersyteckiej bongata tsurbula gimma pimu wyłożony karaluchem, sam już wziąłem prysznic i powiedziałem pimako, żeby teraz poszedł do prania. no to wyjdzie stamtąd po około 3 minutach, mokry ubrany w ręcznik, zdejmij ręcznik i zabieraj się do pracy...
cóż, dziewczyna wzięła mackę w usta i wędrowała tak, że należała tylko do niemego zamka... Postanowiłem oddać bylleröbimpowi z powrotem i powiedziałem to na jej plecach, schyliłem się, żeby polizać jego pimosę i HHHYIII HHHELVET MIKKĘHĘHÖY
bursathan od soczewki ust prosto do jej bimbuka blond innieen i lorttis wydawały się dość zranione. Wstałem, wskazując na lorto i powiedziałem mu, żeby od razu spakował swoje rzeczy i usiadł stąd. tytte mykkö linia smrodu wyszła w dupę, przy akompaniamencie klapsa, płacząc i zdezorientowany, zatrzasnąłem drzwi i krzyknąłem ze skrzynki pocztowej, PIERWSZY UMYĆ SWÓJ PILLUS WIELBŁĄD SZATANA
potem czapka się otworzyła i star trek po wszystkim stało